Skarb na piękną i zdrową skórę w MYDLARNI u FRANCISZKA

czwartek, 1.1.1970 01:00 463

Wspomnienie o zaletach syryjskiego mydła odnaleziono nawet w Biblii, w opisach wysławiających dobrodziejstwa płynące z gajów oliwnych i laurowych. Bywa nazywane „mydłem doskonałym”, składającym się praktycznie tylko z dwóch składników: oleju laurowego i oliwy z oliwek. Dodana do nich woda morska stanowi zaledwie 0,01 proc. całej masy mydlanej. Receptura i sposób jego wytwarzania nie zmieniły się od ponad dwóch tysięcy lat.

Zacznijmy od tego, że powstaje ono wyłącznie raz w roku, na przełomie lutego i marca, kiedy przypada sezon zbiorów w gajach oliwnych. Najlepsze, bez żadnej skazy oliwki, najpóźniej do dwunastu godzin od zerwania tłoczy się ręcznie na zimno, uzyskując pierwszej jakości oliwę. Tę wlewa się do kadzi i podgrzewa przez kilkanaście dni i nocy, dolewając stopniowo morską wodę. Temperatura tego procesu jest najściślej strzeżoną tajemnicą rodzinną.
Kiedy masa jest już gotowa, dolewa się olej laurowy. Ilość dodanego oleju laurowego decyduje później ilu procentowe mydło z Aleppo uzyskamy. Im go więcej, tym większe właściwości lecznicze mydła. I znów przez kilkanaście dni i nocy mieszanina jest na przemian podgrzewana i chłodzona. Po ostatnim ochłodzeniu, gotową już masę mydlaną wylewa się na powierzchnię wyłożoną pergaminem i pozostawia do zastygnięcia. Następnie mydło kroi się ręcznie radłami i wywozi na pustynię do osuszenia.
Mydło z Aleppo oczyszcza, ale nie wysusza skóry. Sprawia, że po regularnym używaniu, nie potrzebujemy dodatkowo stosować kremów czy maseczek. Mogą używać go wszyscy niezależnie od problemów skórnych czy jej stopnia wrażliwości i skłonności do uczuleń. Jest polecane nawet do mycia niemowląt. Lekarze cenią jego skuteczność w pielęgnacji skóry atopowej, alergicznej, a nawet z łuszczycą czy egzemą. Co ciekawe, stosowane zamiast szamponu do włosów, pomaga pozbyć się uciążliwego łupieżu.

Już w Dzierżoniowie oryginalne, pochodzące z tradycyjnej syryjskiej manufaktury „Fadel Fadel Sons”, mydło z Aleppo możemy kupić w „Mydlarni u Franciszka” przy ul. Świdnickiej 12. Jego jedna kostka wystarczy na dwa do trzech miesięcy stosowania. Właściciele radzą, by swoją z nim przygodę zacząć od zakupu mydła o 35 lub 50 proc. zawartości oleju laurowego. Gwarantują, że później skóra sama podpowie nam czy kolejna kostka powinna mieć go więcej czy mniej. I dodają, że na pewno będziecie Państwo zadowoleni.

Kosmetyki z różnych zakątków świata można zakupić w sklepie „Mydlarnia u Franciszka” przy ul. Świdnickiej 12 w Dzierżoniowie (tel. 576 400 720). Serdecznie zapraszamy!