W pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca obchodzimy w Kościele uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego. Nazywamy ją często Wielkanocą, czyli Wielką Nocą, bowiem cud zmartwychwstania Jezusa Chrystusa dokonał się o świcie. Wielkanoc jest pierwszym i najdawniejszym świętem w Kościele. Obchodzili go Apostołowie w tym samym czasie, kiedy Żydzi obchodzili swoją Paschę, gdyż Jezus zmartwychwstał w dzień po uroczystości Paschy.
Niedziela Wielkanocna z mszą świętą rezurekcyjną odprawianą o świcie to obrzęd bardzo radosny. Najświętszy Sakrament jest w uroczystej procesji obnoszony trzykrotnie wokół kościoła, pośród bicia dzwonów i pieśni wielkanocnych. Kiedyś rozpoczęciu mszy rezurekcyjnej towarzyszył huk armat, lub jak mówiła filmowa matka Kazimierza Pawlaka: na Wielkanoc strzelają z kaniflorku. Kaniflorek, inaczej zwany kalichlorkiem to chloran potasu, używany kiedyś do produkcji petard od święta a na co dzień używany - jako środek przeciwbólowy. Po wymieszaniu z pewną substancją (której nazwy ze względów bezpieczeństwa nie podajemy) otrzymywało się produkt wybuchający przy lada uderzeniu.
Po mszy tradycyjnie zasiadamy do uroczystego śniadania, które rozpoczynamy od podzielenia się jajkiem. Według tradycji stół świąteczny powinien być przykryty białym obrusem i udekorowany liśćmi bukszpanu. Na środku stołu stawiamy baranka, np. na łączce z rzeżuchy. Rzeżucha to symbol sił witalnych i rodzącego się życia. Na tradycyjnym wielkanocnym stole nie może zabraknąć innych składników święconki czyli chleba, malowanych jajek, wędliny, cukrowego baranka oraz przypraw: soli i pieprzu. W niektórych rejonach kraju na wielkanocne śniadanie podaje się również żur, tradycyjnie serwowany z białą kiełbasą lub jajkiem. W wielu miejscach Polski zamiast żuru podaje się barszcz biały z dodatkiem chleba. W Niedzielę Wielkanocną nie można zapomnieć także o ciastach - kruchym mazurku, puszystej babce wielkanocnej, serniku. W zależności od regionu na stół trafiają również pascha lub kołacz. Śniadanie wielkanocne to prawdziwa uczta dla wszystkich łasuchów.
Wasze komentarze